Polityka językowa to dział socjolingwistyki, który analizuje, jak ludzie w jakiejś społeczności zarządzają językami lub językiem, jakie mają odczucia czy nastawienie do poszczególnych języków i co właściwie robią z tymi językami na co dzień. W tytule wpisu używam liczby mnogiej, ponieważ różne grupy społeczne – czy też różne domeny życia społecznego – mają swoje własne wypracowane (świadomie lub nie) polityki językowe. Na przykład możemy mówić o polityce językowej polskiej rodziny w Wielkiej Brytanii, o polityce językowej państwa, np. Polski, o polityce językowej w miejscu pracy, czy o polityce językowej w klasie, gdzie kilkoro uczniów i uczennic nie posługuje się językiem większości.
Na początek przyznam się, że miałam mały problem z tłumaczeniem. Po angielsku ta dziedzina nazywa się language policy. Polityka w języku polskim kojarzy się z działaniami, które dążą do utrzymania czy zdobycia władzy, natomiast w przypadku polityki językowej chodzi bardziej o zbiór strategii, zasad, rozwiązań dotyczących języka i ideologii im towarzyszącym, które jakieś grupy społeczne aplikują do swojego codziennego życia. Nie chciałam jednak tłumaczyć language policy na strategie językowe, bo strategie to jeden z komponentów polityki językowej (o tym za moment).
Polityka językowa i językowe planowanie (w skrócie w literaturze znajdziecie często akronim LPP – Language Policy and Planning) mają swoje korzenie w latach 60 i w polityce kolonialnej, kiedy językoznawcy obserwowali jak państwa, które uzyskały niepodległość, radzą sobie z problemami językowymi. Początkowo dział był zakorzeniony bardziej w strukturalizmie i, niestety, w normatywizmie, ale od lat 70., głównie za sprawą Joshuy Fishmana, polityka językowa zyskała bardziej społeczny charakter. Więcej o planowaniu językowym wspominałam szerzej w tym wpisie.
W tym momencie głównym teoretykiem działu jest Bernard Spolsky, on też zaproponował model polityki językowej. Według niego na politykę językową składają się trzy elementy: praktyki językowe (language practices), ideologie językowe (language beliefs) i zarządzanie językowe (language management). Praktyki językowe oznaczają po prostu to, jak codziennie posługujemy się językiem czy językami, ideologie językowe to nasze nastawienie odnośnie do języka czy języków lub jakiegoś zjawiska związanego z językiem. Zarządzanie językowe zdaniem Spolskiego to wszystkie działania i strategie, które zmierzają do zmiany czy podtrzymania jakichś praktyk czy ideologii językowych, w literaturze znajdziecie taki trójkąt najczęściej:

Oczywiście ten model jest często modyfikowany, również i ja w swoim doktoracie nie podchodzę do niego bezkrytycznie, ale stanowi dobrą podstawę i wskazuje, na co warto zwrócić uwagę, kiedy się analizuje politykę językową danej grupy.
Skoro o grupach mowa, to przejdźmy do domen. Według Spolskiego każda domena życia społecznego charakteryzuje się własnymi strategiami językowymi. Mamy zatem rodzinne polityki językowe, politykę językową w edukacji, politykę językową w miejscu pracy, czy politykę językową państwa, widziałam także artykuły dotyczące polityki językowej w więziennictwie. Z tymi domenami życia społecznego wiążą się też poziomy polityki językowej: poziom mikro, meso i makro, które odzwierciedlają poziom oficjalności i władzy jakiejś grupy społecznej. Na przykład przyjmuje się, że tym mikro-poziomem jest rodzinna polityka językowa, bo jest ograniczona do niewielkiej liczby osób. Politykę językową w szkole często określa się jako meso-poziom, bo dotyczy nauczycieli, administracji, uczniów*uczennic i w konsekwencji także ich rodzin. Makro-poziom najczęściej odnosi się do państwa lub ponadnarodowych regulacji (np. regulacje językowe Unii Europejskiej). Osobiście nie lubię tego podziału, bo czasem bardzo trudno określić, co jest jakim poziomem i zawsze trzeba to na nowo definiować. Natomiast rozumiem, że taki podział pozwala badaczom*badaczkom przedstawić relacje między domenami polityk językowych, np. jak polityka językowa w edukacji wpływa na politykę językową w rodzinie. Przyjrzyjmy się zatem tym domenom, wydają mi się dużo ciekawsze niż te makro- i mikro-poziomy. Niektóre z tych domen nich zyskały status osobnych dziedzin.
Takim przykładem jest rodzinna polityka językowa, która łączy w sobie wiedzę opartą na psycholingwistyce, a konkretniej na nabywaniu języka oraz tę socjolingwistyczną. Ciekawy jest też rozwój tej dziedziny, ponieważ pierwsze badania w dużej mierze opierały się na rodzinach z podobnej klasy społecznej i klasycznym, europejskich czy amerykańskim modelu rodziny, czyli dziadkowie-rodzice-dzieci. W tym momencie podchodzi się do tego krytyczniej, jednak wciąż w centrum zainteresowania są rodzice i ich wpływ na rozwój językowy dziecka. W tej dziedzinie bierze się pod uwagę także czynniki socjoekonomiczne czy też ideologie rodziców i społeczeństwa względem danego języka.

Mój kolega z seminarium w ramach swojego doktoratu badał rodzinną politykę językową wśród litewskich rodzin, które mieszkają w Szwecji, i ustalił kilka strategii dotyczących języka litewskiego w domu (Bissinger, 2021). Podzielił je na eksplicytne i implicytne, te eksplicytne to jasne, jawne strategie, które rodzice przedstawili dzieciom, np. prośba “a dlaczego tego nie powiesz po litewsku?”. Implicytne to te domyślne, które nie są znane dzieciom, np. odpowiadanie dziecku tylko po litewsku, kiedy ono mówi po szwedzku. Te implicytne strategie językowe spotykały się często z oporem dzieci i młodzieży, bo ich nie rozumiały, dlatego jednym z wniosków dysertacji mojego kolegi jest to, że te metody eksplicytne, jasno ustalone, są bardziej owocne.
Polityka językowa w edukacji to bardziej skomplikowany temat, bo mamy tutaj więcej czynników. Są po pierwsze oficjalne regulacje dotyczące edukacji, jest administracja szkoły, która te regulacje wciela (lub nie) w życie, są nauczyciele i są uczniowie. Przykładem polityki językowej w edukacji jest sytuacja, która miała miejsce w Finlandii, i którą opisała moja koleżanka (Repo, 2020). Otóż w Finlandii są uczniowie i uczennice, którzy mają problemy z fińskim, bo nie jest ich pierwszym językiem, i w nowy program kształcenia odpowiedział na potrzeby takich dzieci. Zwrócono na to uwagę, że dzieci uczą się języka nie tylko w trakcie zajęć stricte językowych, ale także na innych przedmiotach, np. w trakcie matematyki uczymy się języka charakterystycznego dla tej dziedziny, więc w nowy program zaleca większą świadomość językową. Według badania mojej koleżanki nauczyciele zareagowali różnie, jedni chętnie zaadaptowali metody zwracające uwagę na język, inni z kolei byli mniej chętni, a jeszcze inni powielali rasistowskie stereotypy. Wspominałam o badaniu mojej koleżanki szerzej w tym wpisie.

Ostatnio natknęłam się także na dwa artykuły odnośnie do polityki językowej w miejscu pracy. Jeden z nich dotyczył polskich kierowców ciężarówek i ich strategii odnośnie do radzenia sobie w wielojęzycznym miejscu pracy (Dijkstra et al., 2021), np. kiedy nie są się w stanie porozumieć z osobą w magazynie lub w jaki sposób nabyli zdolności w jakimś języku. Okazuje się, że niemiecki jest tym bardziej popularnym językiem wśród kierowców, choć i angielski się przydaje. Natomiast problemy komunikacyjne można rozwiązać dzwoniąc do kogoś, kto zna język.

Inny artykuł dotyczył osób pracujących w hotelowej kuchni w austriackim miasteczku (Gonçalves, 2020) i w związku z tym, że jest mało ludzi chętnych do takiej pracy, znajomość języka nie jest warunkiem przyjęcia do pracy. Z tego powodu osoba zarządzająca kuchnią dostosowywała swoje metody komunikacji do osób, które nie mówiły po angielsku lub niemiecku. Te dwa artykuły wydały mi się ciekawe, ponieważ w pracy w korporacjach jest często jakaś przyjęta polityka językowa, np. na spotkaniach mówimy po angielsku, dokumentacja też jest po angielsku, poza tym wymagania językowe są też często wymienione w ogłoszeniach o pracę, a więc ta polityka językowa jest narzucona odgórnie. W tych dwóch artykułach z kolei opisane zostały oddolne praktyki językowe pracowników, u których znajomość języka nie jest clue pracy.
Przez politykę językową państwa rozumiemy regulacje związane z językiem, np. jakie są oficjalne języki w państwie, ile jest uznanych języków mniejszościowych i czy mają one wsparcie. Często regulacje związane z językiem dotyczą również polityki migracyjnej. O kilku takich możecie przeczytać w tym wpisie. Możemy także mówić o polityce językowej instytucji ponadnarodowych jak UE, która w założeniu promuje wielojęzyczność, ale w praktyce tylko wtedy, kiedy dotyczy ona dużych, oficjalnych języków europejskich.
Polityka językowa to interdyscyplinarny dział socjolingwistyki, który bada praktyki językowe użytkowników i użytkowniczek języka, ich nastawienie do języków czy kwestii związanych z językiem i jakie działania względem języków podejmują. Każda społeczna domena ma charakterystyczną dla siebie politykę językową, możemy badać zatem politykę językową wśród rodzin imigranckich, politykę językową w hotelowej kuchni w austriackim miasteczku, a jeśli się uprzemy, także małego biura rachunkowego, wielkiej korporacji, czy rdzennej społeczności. W swoim doktoracie zajmuję się polityką językową w oddolnych organizacjach, zresztą jestem zwolenniczką badania właśnie tych oddolnych praktyk językowych, ponieważ pokazują, jak w rzeczywistości użytkownicy i użytkowniczki języka sobie radzą.
Bibliografia
Bissinger, F. (2021). Family Language Policies and Immigrant Language Maintenance Lithuanian in Sweden. Stockholm studies in Baltic languages, t.13. Department of Slavic and Baltic Studies, Finnish, Dutch, and German, Stockholm University.
Dijkstra, B., Coler, M. & Redeker, G. (2021). The multilingual workplace realities of Polish truckers: A case study in the Netherlands. Multilingua, 40(5), 589-616. https://doi.org/10.1515/multi-2020-0038
Gonçalves, K. (2020) “What the fuck is this for a language, this cannot be Deutsch?” language ideologies, policies, and semiotic practices of a kitchen crew in a hotel restaurant. Lang Policy 19, 417–441. https://doi.org/10.1007/s10993-020-09558-w
Repo, E. (2020) Discourses on encountering multilingual learners in Finnish schools. Linguistic and Education 60 (2020) https://doi.org/10.1016/j.linged.2020.100864
Spolsky, B. (2004). Language Policy. Cambridge: Cambridge University Press.
Spolsky, B. (2009). Language Management. Cambridge: Cambridge University Press.
Spolsky, B. (2012). Family language policy – the critical domain. Journal of Multilingual and Multicultural Development, 33(1), 3-11.