Jeśli zobaczymy w naszej okolicy restaurację wietnamską i ogłoszenia po wietnamsku, możemy łatwo wywnioskować, że w okolicy jest społeczność wietnamska i ktoś może być odbiorcą ogłoszeń. To nie jest rocket science. Natomiast rozłożenie obserwacji w czasie i ich dokumentacja wymaga sporego nakładu pracy, a na podstawie tych informacji można wysnuć co najmniej kilka różnych wniosków.
Miesiąc: Lipiec 2020
O śniadanku, sobotach we Frankfurcie i lekcjach wietnamskiego na Ochocie
W swojej pracy mam kontakt z dziećmi i młodzieżą, którzy przyswoili dwa języki, ale jeden jest dominujący. Żeby podtrzymać kontakt z tym drugim, chodzą na lekcję do szkoły sobotniej. Moi uczniowie i uczennice pochodzą z rodzin polskich, polsko-niemieckich, ale też polsko-rosyjskich. Łączy ich to, że językiem dominującym jest język niemiecki, bo to język otoczenia i przede wszystkim język edukacji. Oprócz tego w różnym stopniu przyswoili polski.
Posyłanie historii dalej, czyli o „Po trochu” Weroniki Gogoli
Gogola zabiera nas w świat kilkuletniej dorastającej Weroniki, która opowiada o swoim dzieciństwie na śląskiej wsi. Mimo że autorka-narratorka przedstawia ten czas i tę przestrzeń z dziecięcą szczerością i otwartością, cała historia jest podszyta próbą zrozumienia śmierci.